Marketing szeptany a usługi pocztowe. Czy Poczta Polska potrzebuje WoMM?
Poczta zaczęła odchodzić do lamusa, kojarzy się nam z usługami dla osób starszych. Kto dziś wysyła listy? Kto je otrzymuje? Ostatnio dostajemy tylko rachunki i listy z urzędów. A nawet te coraz częściej otrzymujemy drogą mailową. Ponadto w 2013 roku w życie weszła ustawa, która zlikwidowała monopol Poczty Polskiej na usługi dostarczania i przyjmowania przesyłek o masie mniejszej niż 50 g. Rynek się otworzył i szybko wkroczyła na niego konkurencja Poczty Polskiej. Jeszcze tylko sąd i niektóre urzędy mają obowiązek wysyłania wezwań drogą pocztową, za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Skoro starsi korzystają z usług pocztowych i to w zwiększonym zakresie, po nawet do opłacania rachunków, czy odbierania przekazów pieniężnych, a młodzi nie korzystają niemal wcale, to, czy jest sens, żeby poczta korzystała z marketingu szeptanego? Sprawdźmy!
Czym jest WoMM i do czego można go wykorzystać?
WoMM, czyli po angielsku Word of Mouth Marketing, inaczej marketing dyskusji czy marketing szeptany. Jest to bardzo skuteczny sposób na kreację marki i dbanie o jej pozytywny wizerunek. I to zarówno w Internecie, jak i świecie rzeczywistym. Biznes wykorzystuje tutaj prosty, bardzo stary mechanizm poleceń. Kiedyś, przed czasami Internetu, chcąc skorzystać z jakieś usługi, kupić towar i nie zawieźć się na jego jakości pytaliśmy o opinię znajomych, sąsiadów, ludzi w kolejce. Szukaliśmy pewnych, sprawdzonych informacji. Chęć ta wynika z ryzyka, jakie niesie za sobą korzystanie z niesprawdzonych usług. Wydamy pieniądze, a jeżeli użyjemy produktu, nie będziemy mogli już go zwrócić, a dopiero dowiemy się, czy nam on odpowiada.
Dziś użytkownicy Internetu również poszukują poleceń, a sieć daje nam wielkie możliwości w tym zakresie. Możemy sprawdzić opinie jakiegoś produktu w porównywarkach, rankingach konsumenckich. Możemy też wejść na forum tematyczne i przeczytać komentarze osób, które użytkują dany produkt. Wreszcie możemy zapytać sami w Internecie o wszystkie szczegóły oferty innych użytkowników, a nawet znaleźć filmy, które pokazują, jak się użytkuje.
Przedsiębiorcy, właściciele marek wiedzą, że im więcej pozytywnych opinii na temat ich produktu, tym większa sprzedaż. Jeśli pojawią się opinie negatywne, że trzeba je zrównoważyć i wytłumaczyć się z niedociągnięć. Dlatego coraz częściej korzystają z dobrodziejstw marketingu szeptanego. Socjalni „szeptacze”, zatrudnieni przez agencje marketingowe, lub bezpośrednio przez firmę, śledzą ruchy w sieci. Są to zapytania dotyczące naszego produktu, marki, branży i dbają o to, żeby pojawiło się tam jak najwięcej pozytywnych słów o naszym produkcie. Często też inicjują rozmowy, udzielają informacji, rozwiewają wątpliwości, podają szczegóły techniczne. Słowem: robią pozytywny szum marketingowy, a o to przecież chodzi.
Konkurencja a marketing.
Marketing pojawia się wszędzie tam, gdzie jest konkurencja. Przed rokiem 2013 Poczta Polska nie musiała prowadzić działań marketingowych. Aktualnie, gdy konkurencja na rynku przewozu listów i paczek jest spora, już musi zabiegać o klientów. Musi odświeżyć swój wizerunek, trafić na inne rynki. W 2013 roku zatem Poczta Polska zaczęła prowadzić zwiększone działania marketingowe. Wprowadziła także szereg udogodnień, które mają na celu zwiększenie komfortu użytkowania i pozyskanie nowych klientów.
Poczta Polska celuje w przedsiębiorców, ponieważ dla nich wysyłka listów i paczek jest usługą niezwykle potrzebną. Na rynku paczek powstało wiele firm kurierskich, które świadczą usługi w bardzo zróżnicowanych cenach. Więc tutaj Poczta ma z nim konkurować. Jeśli zaś chodzi o listy, to od zawsze Poczta Polska miała najlepszą infrastrukturę i ciężko jest przebić jej ofertę, więc w dalszym ciągu jest liderem rynku.
Poczta Polska zaczęła prężnie działać w mediach społecznościowych. Obecnie na portalu Facebook profil Poczty lubi ponad 71 tysięcy internautów. Jej profil jest pełen konkursów, informacji dla użytkowników, ogłoszeń, czy akcji charytatywnych. Poczta bardzo pracuje nad poprawieniem swojego wizerunku, po 2013 roku odświeżyła swój logotyp.
Marketing szeptany dla Poczty Polskiej.
W 2019 roku Poczta Polska wypuściła spot reklamowy, dzięki któremu zyskała ogromny rozgłos. Nie do końca chyba było to zgodne z założeniami, ponieważ internauci zaczęli wyśmiewać spot. Mówi się, że Poczta cofnęła się tym sposobem do lat 90tych, jeśli chodzi o marketing. Post faktycznie jest dość oszczędny w środkach wyrazu, widzimy po prostu łąkę z kwiatami i słyszymy głos pani namawiającej znajomą na zakup drobnych upominków na Poczcie. Spot ma nas namówić i poinformować tych, którzy jeszcze nie wiedzą, że Poczta Polska wprowadziła handel słodyczami, prasą, książkami, zabawkami. Chodziło chyba o to, żeby pokazać, że Poczta Polska to nie tylko listy. Spot, sam w sobie mało interesujący, został sparodiowany przez wiele innych marek i dzięki nim w sumie zyskał rozgłos.
Ważne jest to, że dla Poczty Polskiej faktycznie najlepszą reklamą jest rekomendacja. Taka sytuacja, jak mamy w reklamie, że sąsiadka spotyka drugą sąsiadkę i opowiada jej, że wraca z poczty i kolejka była krótka, szybko załatwiła sprawę, zapłaciła rachunki, wysłała kartki świąteczne, a przy okazji kupiła jeszcze książeczkę dla wnuczka. Marketing rekomendacji to jest coś, co bardzo działa na wyobraźnię i zapewne druga sąsiadka również wybierze się w najbliższym czasie na pocztę.
Podsumowanie
Takim czymś w Internecie może być marketing szeptany i Poczcie Polskiej, biorąc pod uwagę wszystkie zmiany na rynku usług pocztowych oraz jej wizerunek bardzo by się przydał. Celuje ona przecież w przedsiębiorców, a są oni grupą niezwykle nowoczesną, ceniącą sobie swój czas i lubiącą nowe technologie. Poczta natomiast na wizerunek wręcz odwrotny – kojarzy się nam z kolejkami, z tym że nie można płacić kartą, ani w łatwy sposób uzyskać faktury za usługę. Ta instytucja ma zdecydowanie wiele do nadrobienia. Marketing szeptany jest więc szansą na poprawę wizerunku marki i zwiększenie jej przychodów. Jeśli Poczcie uda się zyskać grono odbiorców wśród przedsiębiorców, to będzie to stała ilość wiernych klientów, ponieważ korzystają oni z tego rodzaju usług systematycznie i regularnie oraz zdecydowanie częściej niż odbiorcy indywidualni.